Zazwyczaj wstajemy przed 7:00, przy akompaniamencie śpiewów płynących zarówno z internatu dziewczyn jak i chłopaków. Nasz pokój znajduje się na końcu tego drugiego. Żeby zobaczyć, co dzieje się przed tym hałasem, trzeba było wstać o 5:30. Oto kilka surowych minut:
POZDRAWIAMY Z WIEPRZA. WŁAŚNIE POKAZYWAŁAM MOIM DZIEWCZYNKOM JAK NALEŻY UTRZYMAĆ PORZĄDEK W POKOJU. POZDROWIENIA DLA BRACISZKA TEO OD TOSI I BASI. MAGDA WAWROWSKA
dzielne dzieciaki
OdpowiedzUsuńPOZDRAWIAMY Z WIEPRZA. WŁAŚNIE POKAZYWAŁAM MOIM DZIEWCZYNKOM JAK NALEŻY UTRZYMAĆ PORZĄDEK W POKOJU. POZDROWIENIA DLA BRACISZKA TEO OD TOSI I BASI. MAGDA WAWROWSKA
OdpowiedzUsuń